marcin@marcinbakiewicz.pl

Muzyczne podsumowanie 2020 roku!

Muzyczne podsumowanie 2020 roku!



Alina Dragan co roku zaprasza mnie do muzycznego podsumowania roku, publikowanego na łamach RadioNewsLettera. To branżowy, internetowy periodyk, do którego dostęp mają wyłącznie osoby, związane z radiem. Dlatego całość podsumowania wklejam niżej, zaznaczając przy okazji, że to tylko podsumowanie 🙂 :

– Zaskoczenie w mediach/branży muzycznej/internecie/stylu życia/modelu konsumcji/trendach:

Z jednej strony rozwój stacji internetowych, w tym roku bardzo intensywny. Z drugiej coraz lepsza jakość muzyki w streamingu. Pewnie nie ja jeden dodałem streamer do swojego zestawu audio.

– Muzyczne uniesienie: – (bardzo osobisty wybór, dlaczego i jakie to uniesienie wywołało emocje)

Jakiegoś ultra uniesienia przy niczym nie miałem. Koncertów było niewiele, a one sprzyjają uniesieniom. Liczę na przyszły rok!

– Z jakim utworem bedzie Ci sie osobiscie kojarzyl 2020 rok: (prywatny wybór i dlaczego wlasnie ten utwor)?

Kazik – Twój ból jest lepszy niż mój, myślę że nie ma potrzeby tłumaczyć tego wyboru.

– Kto przepadł, a był godny zauwazenia: (i może przez wskazanie ma jeszcze szansę, nie miał/-a szczescia, nieodkryte nagrania… obiecujacy talent, niespelnione nadzieje)

Szczeciński zespół Curcuma wydał bardzo dobry album „Ona”, niestety płyta bez promocji koncertowej nie zyskała wielkiego rozgłosu, a do tego, z powodu pandemii, grupie nie udało się wydać albumu fizycznie.

– Radiowa Piosenka 2020: (uwaga: prosze wybierac roztropnie)

AC/DC – Shot In The Dark

– Moja płyta roku (jedna, plz. z malym komentarzem)

Jedna? Było ich przynajmniej kilkadziesiąt. Ale skoro jedna, to sięgnę po ciężki kaliber: Paradise Lost – Obsidian. Poznałem ten album na długo przed premierą, miałem czas przywyknąć ;). Jakoś w tym pandemicznym anturażu trafił do mnie ten materiał. Duży plus dla zespołu za urozmaicenie muzyki i wyjście z doom metalowego grajdołka. Tekstów nie recenzuję, w końcu w metalu z nimi różnie bywa. Ale muzycznie, kompozytorsko, „mocowo” to płyta godna uwagi.

– Radiowy moment 2020 – (znaczacy, smutny, a może radosny, cos co wydarzylo sie w naszej branzy radiowej, cos co zmienilo krajobraz radiowy… – i dlaczego)

Żeby nie pisać w kółko o Trójce i Polskim Radiu napiszę, co było ważne dla mnie: najnowsza fala i 2,6% Antyradia. Liczyłem na 2,5 a tu od razu wskoczyliśmy szczebel wyżej. Ale… chyba jednak nie ucieknę od trójkowego tematu, bowiem przy okazji pojawiły się sugestie, ze ten wynik to „dzięki” Trójce. Pewnie w jakiejś części tak, ale przecież nie my jedni nadajemy do tego samego słuchacza, a to nam wyjątkowo skoczyło. Gdyby nasz program był słaby, gdyby muzyka była źle dobrana, nie byłoby tego sukcesu.

I to radosna wiadomość dla całej branży, bo pokazuje, że słuchacze są odporni na propagandę i doceniają rzetelną, radiową robotę.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.