Wywiad z Samem Kiszką z Greta Van Fleet

Co za dzień! Dwa wywiady, godzina po godzinie. Takie sytuacje zdarzają się w zasadzie tylko na festiwalach. Tym razem do wywiadowej minikumulacji doszło w „zwykły” czwartek, 15 kwietnia. Rozmowa z basistą i klawiszowcem Greta Van Fleet była drugą w kolejce, rozmawiałem z Samem niedługo po konwersacji z liderami The Offspring. Miałem z nim okazję spotkać się wcześniej dwa razy. Raz pierwszy podczas debiutanckiego tournée Greta Van Fleet po Europie, gdy wystąpili w małym klubie Kesselhaus w Berlinie, w marcu 2018 roku. To była fajna rozmowa, bo miałem do dyspozycji cały zespół, panowie byli na początku swojej drogi muzycznej więc nie było widać śladów gwiazdorstwa czy autocenzury. Fajna sytuacja, dużo śmiechu, bardzo pozytywne wrażenie. Na moim instagramie jest nawet fotka z tamtej rozmowy A potem koncert, którym udowodnili swoją klasę.
Rozmowa numer dwa, rok później, na backstage Openera. Zespół był juz gwiazdą, na wywiad stawili się Sam i Jake, gitarzysta zespołu. To już było inne spotkanie, panowie spoważnieli, mieli świadomość swojej pozycji na muzycznej scenie. Ale oczywiście rozmawiało się bardzo fajnie. Ten wywiad, poza Antyradiem, trafił też do magazynu Teraz Rock. A fotka trafiła do mojej galerii zdjęć, na głównej stronie tej strony :). Jake trzyma pod pachą nagrodę dla Zagranicznej Płyty Rocku 2018 Antyradia.
No i wreszcie rozmowa numer trzy – Sam dalej poważny, pogadaliśmy głównie o ich nowym albumie, ale i o tematach bardziej ogólnych, związanych z ich karierą, polityką i podróżami. Oczywiście z powodów pandemicznych tym razem spotkaliśmy się na Zoomie – lepszy zoom, niż telefon, o czym kilka razy wspominałem na moim blogu. Wywiad niebawem pojawi się na antenie Antyradia, a jeśli zostanie dodatkowo gdzieś opublikowany – umieszczę w tym wpisie stosowną informację.